Informacje

bikeholiczka z miasta Mikołów
8630.60 km wszystkie kilometry
16d 20h 02m czas na rowerze
21.36 km/h avg
16d 20h 02m czas na rowerze
21.36 km/h avg
Kategorie
Codzienne.98 Do pracy i z powrotem.72 I te niecodzienne.20 Masa Krytyczna.72013

2012

Znajomi
Moje rowery
Szukaj
Wykres roczny

Archiwum
- 2013, Czerwiec.11.13
- 2013, Maj.26.36
- 2013, Kwiecień.20.27
- 2013, Marzec.10.6
- 2013, Luty.1.0
- 2013, Styczeń.1.0
- 2012, Grudzień.6.4
- 2012, Listopad.10.24
- 2012, Październik.8.6
- 2012, Wrzesień.25.70
- 2012, Sierpień.35.81
Pławniowice – Rybnik
d a n e w y j a z d u
Wycieczkę zaczynam od dojazdu pod chudowski zamek, gdzie stawiam się przed czasem i czekam na chłopaków z Katowic. Po chwili dojeżdża Tomek i Filip, i w trójkę jedziemy na zachód, zdobyć Pławniowice. Droga mija szybko, bo i prędkość najniższa nie jest, tylko Filip coś zostaje w tyle i czasami marudzi, że jedziemy bardzo okrężną drogą :P Po jakiś 2h zdobywamy nasz pierwszy cel, docieramy nad Jezioro Pławniowickie. Tzn. docieram razem z Tomkiem, bo Filip dojeżdża do nas po jakiś 30min. Dobra przesadziłam, może po 10. Robimy chwile przerwy i jedziemy dalej, do kolejnego celu, czyli najbliższego sklepu, który jest w Rudzińcu. Tutaj postój już trochę dłuższy na posiłek. Ruszamy w stronę Rud, aby później dotrzeć na Jezioro Rybnickie. Nawigację nad trasa przejmuje Filip, przez co lądujemy w Kędzierzynie-Koźlu. Szybki rzut okiem na mapę i wracamy na właściwą drogę. Kilometry lecą i w końcu docieramy do kolejnego celu jakim jest Jezioro Rybnickie, gdzie robimy kolejny postój. Po dłuższej chwili ja uciekam, a chłopaki zostają jeszcze i delektują się pobytem nad jeziorem. Jadę szlakiem rowerowym wzdłuż jeziora i następnie DW925 do Bełku, gdzie odbijam na Palowice. Docieram do mojego ulubionego szosowca spóźniona jedynie 2h. Miało być wspólne kręcenie, ale w rezultacie przeczekuję u niego szalejącą w pobliżu burzę, po czym odstawia mnie do Bujakowa.137.00 km
05:45 h
23.83 km/h
Foto archiwalne...
Wpis należy przeczytać z lekkim przymrużeniem oka! ;)
komentarze
MonsteR | 23:18 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj
Dzięki za wypad :) Mam nadzieję że nie ostatni i naprawdę jestem pod wrażeniem Twojego tępa :D A okrężnie to ja zawsze jeżdżę więc nie ma problemu -zawsze to trochę więcej km wpadnie :)
devilek | 20:20 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj
Cały Filip :P Nawet jak nie jedzie, to mówi, że nie stoi, oraz jego skróty ;)
gizmo201 | 20:14 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj
Koło niezłe nadłożyliśmy, nie wiadomo po co, być blisko celu, ale walnąć koło dookoła super sprawa :v
gizmo201 | 19:51 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj
Hahaha, bywa :P Cóż z górki na pazurki jak to mówią
gizmo201 | 19:48 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj
Po jakiś 10min chyba kpisz jak to były 2min to góra, tym bardziej, że pojechałem na drugi koniec jeziora. Jakoś zbytnio na początku nie chciało mi się cisnąć przez co lajcikiem z tyłu byłem co mnie trochę denerwowało, ale cóż poradzić jak się nie chciało i trochę formy brakowało :) Za to w drodze powrotnej sobie odbiłem :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!